3 powody, by fan musicalu obejrzał Poczujcie Rytm (Feel the Beat)


W czerwcu tego roku Netflix dorzucił do swej biblioteki nową produkcję, która może zainteresować zarówno fanów filmów ze stajni Disney Channel, jak i nas, fanów musicali. A wiele jest osób, które należą do obu tych grup jednocześnie. Sprawdźcie więc 3 powody, dla których warto obejrzeć Poczujcie Rytm (oryg. Feel The Beat), przepełnioną tańcem komedię dla całej rodziny.


Poczujcie Rytm to historia egocentrycznej tancerki April, której głównym celem życiowym są występy Broadwayu. Gdy podczas castingów dziewczyna odnosi porażkę, wraca do swej małej, rodzinnej miejscowości, gdzie z litością spogląda na klub początkujących tancerek, bez wahania wypominając im błędy i niszcząc marzenia. Jednak kiedy dowiaduje się, że może wystąpić wraz z nimi w wielkim konkursie tanecznym i tym samym wywrzeć pozytywne wrażenie na największych nazwiskach Broadwayu, postanawia zostać pełną wielkich ambicji nauczycielką tych kilku niedoświadczonych, młodych artystek. Jej profesjonalne podejście i ostry charakter być może przyniosłyby więcej skutku, gdyby nie to, że przyjdzie jej trenować... dzieci.


Feel The Beat, ten taneczny beat

Co prawda w Poczujcie Rytm nikt nie śpiewa typowo musicalowych utworów (w zasadzie, nie ma tu śpiewu wcale), ale jest to rekompensowane dużą dawką tańca, który przecież również jest niezwykle istotną częścią naszych ulubionych musicali. Fabularnie mamy do czynienia z konkursem tanecznym pokroju You Can Dance, czy Dance, Dance, Dance, a na ekranie ujrzymy wiele układów tanecznych nawiązujących do najróżniejszych gatunków: od tańca współczesnego, przez popowe choreografie, aż po dance hall.

Trudy pracy w teatrze

Twórcy filmu zdecydowali się na takie wykreowanie postaci April, by niejako można było uznać ją za czarny charakter historii, nie pozwalając w pełni sympatyzować z nią widzom. Chodziło jednak o pokazanie pewnych cech, ambicji, czy zawziętości, które często bywają konieczne do osiągnięcia sukcesów na największych scenach. Film pokazuje nam, że za szerokim uśmiechem tancerzy stoją godziny ciężkiej pracy, a często też całkowite poświęcenie życia prywatnego: na rzecz ćwiczeń, treningów, nauki, podróżowania po kraju i spełniania marzeń. 

Liczne nawiązania do musicali

Skoro już fabuła filmu Poczujcie Rytm kręci się wokół pracy na Broadwayu, nie mogło zabraknąć kolejnych nawiązań do musicali. Pojawia się więc Weirdly Girl (czyżby odpowiednik Funny Girl?), wzmianka o nagrodach Tony, do jednego z układów tanecznych dołączono najpopularniejszy i kultowy już element z Dirty Dancing, a w roli głównej występuje Sofia Carson, która znana jest z innych młodzieżowych filmów muzycznych, np. Następcy czy A Cinderella Story. Nie zabraknie także drobnych absurdów, które dla fanów musicali są codziennością: czyli tańca na środku ulicy, dziwnym trafem niezauważanego przez przechodniów.


Oczywiście, film nie jest idealny. To raczej dość prosta, niezobowiązująca produkcja na jeden wieczór, w której łatwo odnaleźć kilka błędów (dziewczyna interesuje się Broadwayem, ale nie rozpoznaje najważniejszych dla tej branży nazwisk? Prezentuje się na oczach wszystkich, na środku ulicy, by potem stwierdzić, że nie jest przyzwyczajona, gdy inni na nią patrzą, więc boi się występować? Układy taneczne małych dzieci, które po oddaleniu kamery robią niezwykłe ruchy i na pierwszy rzut oka widać, że dziećmi już nie są?). Jednak oprócz wątku tańca i ciężkiej pracy porusza także inne tematy: przyjaźń, miłość, podejście do życia, niepełnosprawności, dorastanie i pewność siebie. Poczujcie Rytm jest naprawdę miłym tytułem, przy którym można się świetnie bawić.



ZOBACZ TAKŻE: 

 OBIERZ INNY KIERUNEK:
  


Prześlij komentarz

0 Komentarze